Świat i Polska w kryzysie, a tymczasem minister infrastruktury Cezary Grabarczyk "wydał rozporządzenie pozwalające na zakup przez urzędników samochodów służbowych znacznie droższych niż dotąd" - oburza się na swoim blogu Ryszard Czarnecki. "Rząd woli zaciskać pasa na społeczeństwie niż na sobie" - dodaje eurodeputowany PiS.
"To rozporządzenie pokazuje, że rząd ma w nosie kryzys, bo jakoś się wyżywi i jakoś, nawet całkiem dobrze, sobie pojeździ" - podkreśla Czarnecki. I porównuje Donalda Tuska do króla Midasa - z tymże w przypadku polskiego premiera każda rzecz, której ten dotknie ma - zdaniem eurodeputowanego - zmieniać się w bubel. "Lider Platformy zajmuje się nie tyle rządzeniem państwem, co gaszeniem pożarów w samej Platformie. PO zjada własny ogon: Platforma zajmuje się Platformą, a nie rządzeniem. Rządowy okręt dryfuje, bo kapitan opuszcza statek, aby pojeździć na nartach lub pograć w piłkę" - krytykuje Czarnecki.
"Rządowa paranoja i rządowe lenistwo trwa. Czas je przerwać" - podsumowuje eurodeputowany.
"Rządowa paranoja i rządowe lenistwo trwa. Czas je przerwać" - podsumowuje eurodeputowany.
arb