PO: nie stać nas na sprawiedliwość
Szef sejmowej komisji skarbu Tadeusz Aziewicz (PO) powiedział, że będzie chciał bezpośrednio od ministra skarbu Aleksandra Grada uzyskać informację na temat reprywatyzacji. - Mamy świadomość, że Polska jest w trudnej sytuacji, nie na wszystko nas stać w tej chwili, nawet jeśli jest to potrzebne i sprawiedliwe - podkreślił Aziewicz.
PSL: nie zamiecie się pod dywan
Zasiadający w komisji skarbu państwa Eugeniusz Kłopotek (PSL) jest zdania, że sprawa powinna być przedstawiona na posiedzeniu rządu. - Rząd, głosem premiera, powinien dać sygnał, co dalej z ustawą reprywatyzacyjną. Być może kwestia powinna stanąć na forum parlamentu. Tego zamieść pod dywan nie można - zaznaczył. - Czy to oznacza, że w ogóle nie będzie nas stać na reprywatyzację, że odchodzimy od naprawy krzywd? Poszkodowanym zostaje droga sądowa. Może się okazać, że to będzie państwo kosztować drożej niż normalna ustawa reprywatyzacyjna - podkreślił Kłopotek. Poseł PSL dodał, że w ustawie reprywatyzacyjnej można umieścić zapis pozwalający państwu na rozłożenie spłaty roszczeń w czasie.
PiS: totalna porażka rządu
Andrzej Dera (PiS) uważa, że to "totalna porażka rządu". - Rząd powiedział krótko: "ponieważ mamy trudności finansowe nie jesteśmy w stanie spełnić ustawowych wymogów, żeby osobom, które zabrano prywatne mienie, było one zrekompensowane" - ocenił. - To nie zamyka dochodzenia do roszczeń przed sądem. To procedura rozłożona w czasie, ale bardziej kosztowana dla państwa - podkreślił Dera. Według niego jest bardzo prawdopodobne, że PiS będzie się domagało szerszej informacji rządu w tej sprawie.
SLD: oświadczenie ministerstwa kuriozalne
Według Ryszarda Zbrzyznego (SLD) "nie jest to sytuacja poprawna". - Nie jest zgodna z deklaracjami rządzących z kampanii wyborczej. Wszystkie kwestie miały być załatwione. Oświadczenie ministerstwa jest kuriozalne - powiedział poseł SLD. - Wiele osób może dochodzić swoich praw przed sądami powszechnymi. To narazi Skarb Państwa na dużo większe koszty. To dla obecnej ekipy nie ma znaczenia, bo odsuwają w czasie problem, który należało dawno rozwiązać - ocenił Zbrzyzny. Według niego w przyszłym tygodniu sprawą zajmie się klub SLD i "podejmie odpowiednie działania".
PJN: skrajny brak odpowiedzialności
Rzecznik PJN Lucjan Karasiewicz nazwał działanie rządu w sprawie reprywatyzacji "skrajnie nieodpowiedzialnym, jeśli chodzi o fundusze państwa". - Ustawa reprywatyzacyjna załatwiłaby te sprawy kompleksowo, ustalając kwotę odszkodowania. Potomkowie i właściciele obecnie wygrywają sprawy w sądzie i państwo płaci większe odszkodowania niż wynikałoby to z ustawy reprywatyzacyjnej - powiedział.
zew, PAP