Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że nie było mowy o dymisji ministra w jego kancelarii Michała Boniego, który był zwolennikiem innej - niż przyjęta we wtorek przez rząd - wersji projektu w sprawie zmian w OFE.
Premier - który przebywa w piątek w Brukseli - był pytany o Boniego na konferencji prasowej. Boni razem z ministrem finansów Jackiem Rostowskim reprezentował w piątek rząd podczas debaty z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego na temat rządowego projektu ustawy zmieniającej system emerytalny. - Nigdy nikogo do niczego nie zmuszam, jeśli ktoś nie chce pracować dla rządu czy reprezentować rządu, nie ma go w tym rządzie - powiedział Tusk.
- Sytuacja Michała Boniego, jako zwolennika innej wersji projektu, nie była łatwa, ja to doceniam i powiedziałem, że jeśli nie ma w sobie determinacji czy takiej woli walki, żeby bronić tego projektu, to nie musi iść (na prezydencką debatę), ponieważ inni ministrowie byli także zaangażowani w tworzenie tego projektu - zaznaczył premier.
Jak dodał, Boni zdecydował się iść i "bronił projektu bardzo skutecznie". - Wysoko oceniam jego udział w dzisiejszej debacie - powiedział Tusk. - O żadnej dymisji mowy nie było - podkreślił.
pap, ps