Tusk stwierdza, że rozumie niecierpliwość obywateli, a zwłaszcza młodych Polaków. - Młodzi czują się silni, są ambitni. Wiedzą, że mogą iść szybciej. Odpowiedzialność każe nam pamiętać również o tych słabszych - podkreśla.
Premier twierdzi, że marzył "o tym, żeby doczekać czasów, w których największym narodowym wyzwaniem będzie podniesienie poziomu życia polskiej rodziny". - Tego się nie da zrobić jednym prostym cięciem, to praca u podstaw zmieniająca punktowo wiele obszarów naszego życia - dodaje. Premier mówi, że "poprawa jakości życia milionów polskich rodzin wymaga mozolnej zmiany przepisów poutykanych w setkach różnych ustaw". - Ta rewolucja cichych kroków nie jest angażującą zbiorowe emocje ideą czy szarżą. To praca u podstaw - stwierdza.
Premier Tusk przypomina również, że w Polsce trwa budowa i modernizacja ponad 1,4 tys. km dróg. Zaznacza, że do tej pory oddano 195 km autostrad, 400 km dróg ekspresowych i 134 km obwodnic. - Żaden rząd w historii III RP nie rozpoczął tak dużych inwestycji w infrastrukturę - mówi Donald Tusk.
"Gazeta Wyborcza", ps