Nie jest prawdopodobne, by w reaktorze nr 2 w elektrowni atomowej Fukushima I, w północno-wschodniej Japonii, doszło do dużej eksplozji - ocenił w poniedziałek rzecznik japońskiego rządu Yukio Edano.
Rzecznik, cytowany przez japońskie media, powiedział, że w reaktorze numer 2 nie powinno dojść do wybuchu, spowodowanego nagromadzeniem wodoru, ponieważ jego osłona nie jest szczelna. Do wybuchów doszło wcześniej w reaktorach nr 1 i 3 tego kompleksu.
Wcześniej japońska agencji Jiji podawała, że w związku z obniżeniem się poziomu wody w reaktorze nr 2 całkowicie odsłonięte zostały pręty paliwowe. Według tego źródła, nie można wykluczyć stopienia się prętów.
Przedstawiciel japońskiego rządu Koichiro Genba zapewniał w poniedziałek, powołując się na ekspertów z agencji atomowej, że "nie ma absolutnie możliwości", by w Japonii doszło do katastrofy porównywalnej z katastrofą elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku. Awaria ta uzyskała 7. najwyższy poziom w międzynarodowej skali INES, podczas gdy awaria w Fukushimie została zakwalifikowana jako poziom 4.
Położona ok. 250 km na północ od Tokio Fukushima I została uszkodzona na skutek piątkowego potężnego trzęsienia ziemi, które nawiedziło Japonię, i tsunami.pap, ps