MSZ: nie wiemy czy weźmiemy udział w interwencji w Libii

MSZ: nie wiemy czy weźmiemy udział w interwencji w Libii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Na razie nie ma żadnych decyzji o udziale polskich sił zbrojnych w ewentualnej akcji nad Libią lub w pobliżu jej granic. Polska bierze udział w wypracowywaniu stanowisk NATO i UE po przejęciu rezolucji przez RB ONZ - oświadczył rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Z informacji pochodzących ze źródeł zbliżonych do rządu i prezydenta wynika, że prezydent Bronisław Komorowski spotkał się już m.in. w sprawie przyjętej przez RB ONZ rezolucji z premierem Donaldem Tuskiem.
- Mamy do czynienia z zupełnie nową sytuacją po przegłosowaniu przez Radę Bezpieczeństwa nowej rezolucji. Analizujemy tę sytuację i jesteśmy w trakcie konsultacji z wszystkimi ważniejszymi sojusznikami już od wczoraj - poinformował Bosacki. Rzecznik podkreślił, że w najbliższym czasie zarówno UE, jak i NATO przedstawią swoje stanowisko w tej sprawie. Ma ono być wypracowane przy udziale Polski.

Pytany, czy nasz kraj może wziąć udział w operacji militarnej w samej Libii lub jej pobliżu, Bosacki stwierdził, że na razie nie ma żadnych decyzji o udziale polskich sił zbrojnych w ewentualnej akcji. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ zezwala na podjęcie "wszelkich koniecznych środków" mających na celu ochronę ludności cywilnej przed atakami sił zbrojnych wiernych libijskiemu przywódcy Muammarowi Kadafiemu.

Udział w operacji wojskowej przeciwko Libii zapowiedziały już Francja i Norwegia. Rząd Danii zwróci się do parlamentarnej komisji spraw zagranicznych o wyrażenie zgody na udział myśliwców F-16 w operacji przeciwko siłom Kadafiego.

PAP, arb