Prokuratura nie znalazła dowodów umyślnego podpalenia przez obecnych posłów Samoobrony Wandy i Stanisława Łyżwińskich ich domu w Hucie Skaryszewskiej k. Radomia.
"Postępowanie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców podpalenia. Prokuratura sprawdziła wiele różnych poszlak, ale nie dały one podstaw do postawienia komukolwiek zarzutu" - powiedział prokurator Piotr Figas z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Było to powtórne umorzenie śledztwa. W pierwszym ustalono, że przyczyną pożaru w maju 2000 roku było umyślne podpalenie. Ogień podłożono pod koło jednego z trzech zaparkowanych na terenie posesji samochodów. Od palącego się auta zajął się drewniany ganek i oranżeria, a następnie dwa pozostałe samochody. Przebywające w mieszkaniu osoby w ostatnim momencie opuściły posesję. Wśród nich był także Andrzej Lepper, który nocował w mieszkaniu Łyżwińskich. Po tym incydencie utrzymywał, że był to zamach na jego życie.
Zażalenie na pierwszą decyzję radomskiej Prokuratury Okręgowej złożyło Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych, w którym ubezpieczony był budynek mieszkalny i samochód osobowy alfa romeo. Twierdziło ono, że niektóre okoliczności sprawy wskazują na podpalenie posesji przez samych Łyżwińskich. Małżonkowie mieliby w ten sposób próbować wyłudzić odszkodowanie. Budynki i majątek znajdujący się na posesji na krótko przed pożarem został ubezpieczony na 800 tys. zł.
Towarzystwo zwracało uwagę również na to, że ubezpieczycielem był agent Towarzystwa mający siedzibę oddaloną aż o 300 km od Huty Skaryszewskiej, podczas gdy w okolicach tej miejscowości TUW też ma swojego przedstawiciela.
Sąd uznał w listopadzie, że prokuratura nie wyjaśniła do końca niektórych okoliczności sprawy i nakazał wznowienie śledztwa. Chodziło m.in. o sprzedaż nieruchomości w Hucie Skaryszewskiej kuzynce Łyżwińskich, Izabeli S., która nabyła dom i grunty posłów Samoobrony za 45 tys. zł. Mimo sprzedaży domu Łyżwińscy mieszkali w nim nadal, a miesiąc przed spaleniem ubezpieczyli budynek. Na potrzebę wyjaśnienia tych kwestii wskazywało także Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych.
Uzasadniając powtórne umorzenie dochodzenia prokurator Piotr Figas wskazał na to, że budynki mieszkalne i inne zabudowania na posesji państwa Łyżwińskich były systematycznie ubezpieczane, choć na znacznie mniejsze kwoty.
em, pap
Było to powtórne umorzenie śledztwa. W pierwszym ustalono, że przyczyną pożaru w maju 2000 roku było umyślne podpalenie. Ogień podłożono pod koło jednego z trzech zaparkowanych na terenie posesji samochodów. Od palącego się auta zajął się drewniany ganek i oranżeria, a następnie dwa pozostałe samochody. Przebywające w mieszkaniu osoby w ostatnim momencie opuściły posesję. Wśród nich był także Andrzej Lepper, który nocował w mieszkaniu Łyżwińskich. Po tym incydencie utrzymywał, że był to zamach na jego życie.
Zażalenie na pierwszą decyzję radomskiej Prokuratury Okręgowej złożyło Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych, w którym ubezpieczony był budynek mieszkalny i samochód osobowy alfa romeo. Twierdziło ono, że niektóre okoliczności sprawy wskazują na podpalenie posesji przez samych Łyżwińskich. Małżonkowie mieliby w ten sposób próbować wyłudzić odszkodowanie. Budynki i majątek znajdujący się na posesji na krótko przed pożarem został ubezpieczony na 800 tys. zł.
Towarzystwo zwracało uwagę również na to, że ubezpieczycielem był agent Towarzystwa mający siedzibę oddaloną aż o 300 km od Huty Skaryszewskiej, podczas gdy w okolicach tej miejscowości TUW też ma swojego przedstawiciela.
Sąd uznał w listopadzie, że prokuratura nie wyjaśniła do końca niektórych okoliczności sprawy i nakazał wznowienie śledztwa. Chodziło m.in. o sprzedaż nieruchomości w Hucie Skaryszewskiej kuzynce Łyżwińskich, Izabeli S., która nabyła dom i grunty posłów Samoobrony za 45 tys. zł. Mimo sprzedaży domu Łyżwińscy mieszkali w nim nadal, a miesiąc przed spaleniem ubezpieczyli budynek. Na potrzebę wyjaśnienia tych kwestii wskazywało także Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych.
Uzasadniając powtórne umorzenie dochodzenia prokurator Piotr Figas wskazał na to, że budynki mieszkalne i inne zabudowania na posesji państwa Łyżwińskich były systematycznie ubezpieczane, choć na znacznie mniejsze kwoty.
em, pap