Jurek: partie to przedsiębiorstwa wyborcze. Zmieńmy to

Jurek: partie to przedsiębiorstwa wyborcze. Zmieńmy to

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Jurek (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Prawica Rzeczypospolitej chce, aby wybory do wszystkich organów samorządu odbywały się na zasadzie jednomandatowych okręgów wyborczych. Lider Prawicy Marek Jurek zapowiedział, że ugrupowanie rozpocznie "inicjatywę obywatelską" w trakcie kampanii wyborczej do parlamentu.
Do złożenia u Marszałka Sejmu projektu ustawy pochodzącej z inicjatywy obywatelskiej potrzeba 100 000 podpisów obywateli, którzy mają prawo wybierania do Sejmu. Jeśli projekt złożono prawidłowo wówczas Marszałek Sejmu kieruje go na pierwsze czytanie w Sejmie.

- Mamy gotowy projekt nowego prawa wyborczego. Podpisy pod projektem będziemy zbierać w trakcie kampanii wyborczej do parlamentu. Projekt proponuje wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych we wszystkich organach samorządu, w tym do sejmików wojewódzkich. Nie zgadzamy się, aby np. wybory w wielkich miastach, gdzie koncentruje się życie publiczne były kontrolowane przez partyjne centralne - podkreślił Jurek.

Jak tłumaczył, zmiany są potrzebne, ponieważ obecna ordynacja wyborcza zamienia "partie w przedsiębiorstwa wyborcze". - Mam wrażenie, że politycy reprezentują ambicje swoich liderów. Dlatego Polacy są przekonani, że nie są w stanie - swoim głosem - podjąć skutecznej inicjatywy politycznej, tylko zastanawiają się, która partia ma szanse - zaznaczył.

Pod koniec zeszłego roku prezydent Bronisław Komorowski poinformował, że w jego kancelarii trwają prace nad zmianami w ordynacji samorządowej, by radni byli wybierani w okręgach jednomandatowych. Według niego, te przepisy miałyby obowiązywać od przyszłych wyborów samorządowych. Argumentował, że chodzi o to, by było jasne, że o zwycięstwie w wyborach decydują walory osobiste kandydatów.

W połowie stycznia prezydent podpisał Kodeks Wyborczy, który wprowadza m.in. jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do Senatu. Kodeks przewiduje też możliwość dwudniowego głosowania, które - w myśl nowych przepisów - ma charakter fakultatywny. O tym, czy wybory będą trwały jeden czy dwa dni, zdecyduje osoba je zarządzająca, czyli np. w przypadku wyborów samorządowych będzie to premier, prezydenckich - marszałek Sejmu, parlamentarnych - prezydent.

zew, PAP