Administracja prezydenta USA Baracka Obama znacznie rozbudowała system. W 1995 roku w tzw. detention centers można było przetrzymywać 7,5 tys. osób, obecnie liczba ta wzrosła do 30 tys. Raport zwraca uwagę na brak odpowiedniej opieki medycznej. Przypomina, że w 2008 roku zmarło 30 osadzonych imigrantów. Imigranci mają utrudniony dostęp do pomocy prawnej. 16 proc. przebywających w ośrodkach zatrzymań miało prawnika. W przypadku osób aresztowanych i zwolnionych wskaźnik ten wynosił 40 proc.
W ubiegłym roku deportowano z USA rekordową liczbę nielegalnych imigrantów - 392 tysiące. Urząd ds. Imigracji i Służb Celnych zwraca uwagę, że połowę deportowanych stanowili przestępcy. Liczba nielegalnych imigrantów w ciągu ostatnich dwóch lat pozostawała na niezmienionym poziomie i ocenia się ją na 11,2 mln.
zew, PAP