Oceniając debatę Jacka Rostowskiego i prof. Leszka Balcerowicza Marek Migalski stwierdził, że PJN znajduje się po "jasnej stronie mocy", bo jako jedyna partia popiera prof. Balcerowicza.
"Partie rządowe stoją murem za złodziejskimi projektami ministra Rostowskiego, SLD jest rozdarte, bo nic nie rozumie. PiS jak zwykle zajęło stanowisko kuriozalne - że oglądanie debaty, słuchanie argumentów, wymienianie się opiniami to strata czasu" – wylicza Migalski "Wszystkie reakcje łatwe do przewidzenia - partie rządzące popierają swojego ministra, SLD nie wie, co się dzieje, a PiS atakuje tych, którzy uważają, że ... warto rozmawiać" - tłumaczy.
Po skrytykowaniu politycznych przeciwników Migalski zauważa, że jedynie PJN staje po stronie Balcerowicza, ponieważ jego argumenty są bardziej przekonujące. Odwołuje się do tego, że Balcerowicz "broni naszych pieniędzy". I zaznacza, że opinię PJN w tej kwestii podziela "większość Polaków". "Warto to publicznie i głośno wykrzyczeć - w sporze o nasze emerytury, tylko PJN jest po właściwej stronie mocy!" – podsumowuje Migalski.
Po skrytykowaniu politycznych przeciwników Migalski zauważa, że jedynie PJN staje po stronie Balcerowicza, ponieważ jego argumenty są bardziej przekonujące. Odwołuje się do tego, że Balcerowicz "broni naszych pieniędzy". I zaznacza, że opinię PJN w tej kwestii podziela "większość Polaków". "Warto to publicznie i głośno wykrzyczeć - w sporze o nasze emerytury, tylko PJN jest po właściwej stronie mocy!" – podsumowuje Migalski.
pmr