Małysz: nie chciałem urazić Kaczyńskiego. Ceniłem jego brata

Małysz: nie chciałem urazić Kaczyńskiego. Ceniłem jego brata

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Małysz (fot. FORUM) 
Adam Małysz zapewnił, że nie chciał urazić Jarosława Kaczyńskiego swoją wypowiedzią dla "Przeglądu Sportowego". W rozmowie z dziennikiem Małysz stwierdził m.in. że nie rozumie dlaczego Jarosław Kaczyński nie składa kwiatów na grobie brata na Wawelu. Ocenił także, że Marta Kaczyńska popełniła błąd godząc się na pochowanie rodziców w Krakowie, do którego musi dojeżdżać z rodzinnego Sopotu.
- O kurczę, ładna burza się wywołała - zażartował skoczek. - Ja nie chciałem prezesa Kaczyńskiego obrazić, czy urazić kogokolwiek. Ja po prostu, jako zwykły człowiek, nawet nie sportowiec, ale jako człowiek wyraziłem jakby swoją opinię, bo - bądźmy szczerzy - każdy w jakimś stopniu jest zmęczony tym wszystkim, tą grą, która była jakby cały czas wywoływana - tłumaczył.

 

"Małysz może mówić o polityce, a premier - o skokach"

Małysz podkreślił, że bardzo cenił prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę i spotykał się z nimi. Odnosząc się do katastrofy powiedział: "myślę, że to było jakieś przeznaczenie, że tak musiało się stać, gdzieś tam w górze było to zapisane, aby świat usłyszał o Katyniu".

 Małysz: dlaczego Kaczyński nie składa kwiatków na Wawelu?

Skoczek zaznaczył, że nie był przeciwny pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu. - Ale dziwiłem się przede wszystkim rodzinie, wiem sam po sobie, że by móc odwiedzać czy móc wspomnieć wspaniałe chwile, to chce się mieć tych bliskich blisko siebie - tłumaczył.

PAP, arb