– Doszliśmy do wniosku, że na istotne zmiany w konstytucji nie ma szans, bo nie uzbieramy w Sejmie odpowiedniej większości. Drobnych modyfikacji nie warto wprowadzać, bo odsuną one w czasie możliwość poważnych zmian ustawy zasadniczej – dodaje prominentny poseł Platformy.
Prace nad zmianą konstytucji trwają od końca 2010 r. w komisji nadzwyczajnej, kierowanej przez Jarosława Gowina. Komisja zajmuje się trzema projektami poselskimi i jednym prezydenckim. Faktycznie liczy się jednak projekt zgłoszony przez Bronisława Komorowskiego.
Do pierwszego starcia między zwolennikami prezydenta i premiera może dojść już niedługo. - Prace w komisji toczą się szybko. W ciągu 3-4 tygodni będzie gotowe sprawozdanie – ocenia Gowin. Politycy z otoczenia Donalda Tuska zapowiadają, że „projekt utknie".