Zdaniem Rostowskiego wniosek SLD jest nie na miejscu. - Myślę, że takie wotum nieufności, w tej sytuacji jest szczególnie nie na miejscu. Pan poseł Wikiński mówi o stopniu zadłużania się państwa, jednak w tym roku i w przyszłym. Polska będzie krajem, który będzie najszybciej w całej Unii Europejskiej ograniczał zadłużanie się państwa - mówił Rostowski w TVN24. Zapowiedział, że w tym roku, już trzeci rok z rzędu, Polska będzie w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy i przejdzie do "następnego zadania", jakim będzie ograniczenie - po kryzysie - deficytu i zadłużania się państwa.
Wikiński poinformował, że Sojusz chce, aby w Sejmie odbyła się debata na temat tego, w jaki sposób można bardziej sprawiedliwie rozkładać ciężary kryzysu w Polsce. Dodał, że SLD zdecydował się złożyć wniosek o odwołanie ministra, ponieważ marszałek Sejmu nie może go zamrozić, tak jak zapewne - w ocenie posła SLD - zrobiłby to z wnioskiem o debatę sejmową.
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów; klub Sojuszu liczy 44 posłów. Do odwołania ministra potrzebna jest większość głosów ustawowej liczby posłów - czyli 231. PO i PSL mają razem 234 z 460 głosów.pap, ps