Kamila M. przyznała się przed sądem do zarzuconych jej czynów. W procesie Kredyt Banku odpowiada za niepowiadomienie o przestępstwie, paserstwo i pomaganie w zacieraniu śladów.
Kamila M. odmówiła składania wyjaśnień przed sądem, który odczytuje jej wyjaśnienia ze śledztwa.
Czwartek jest kolejnym dniem procesu w sprawie głośnego poczwórnego zabójstwa sprzed roku. 3 marca 2001 r. w warszawskiej filii Kredyt Banku zastrzelono trzy kasjerki i strażnika banku. Skradziono około 100 tys. zł - w złotówkach i różnych walutach.
Główny oskarżony Grzegorz Sz. przyznał się do tego, że zastrzelił strażnika i trzy kasjerki w banku. Kolejny oskarżony, Marek R. (Kamila M. była jego dziewczyną), przyznał się do udziału w napadzie, ale zaprzeczył, by były plany użycia w nim broni. Trzecim z głównych oskarżonych jest Krzysztof M., oskarżony o zaplanowanie napadu. On był ochroniarzem w tej filii banku.
Prokuratura oskarża ponadto ojca Kamili M. o paserstwo - miał przechowywać skradzione dewizy, z pełną świadomością skąd pochodzą.
nat, pap
Czwartek jest kolejnym dniem procesu w sprawie głośnego poczwórnego zabójstwa sprzed roku. 3 marca 2001 r. w warszawskiej filii Kredyt Banku zastrzelono trzy kasjerki i strażnika banku. Skradziono około 100 tys. zł - w złotówkach i różnych walutach.
Główny oskarżony Grzegorz Sz. przyznał się do tego, że zastrzelił strażnika i trzy kasjerki w banku. Kolejny oskarżony, Marek R. (Kamila M. była jego dziewczyną), przyznał się do udziału w napadzie, ale zaprzeczył, by były plany użycia w nim broni. Trzecim z głównych oskarżonych jest Krzysztof M., oskarżony o zaplanowanie napadu. On był ochroniarzem w tej filii banku.
Prokuratura oskarża ponadto ojca Kamili M. o paserstwo - miał przechowywać skradzione dewizy, z pełną świadomością skąd pochodzą.
nat, pap