Co dziesiąty Polak przyznaje się do użycia przemocy w domu. Po argument pięści częściej sięgają... kobiety. Najczęściej spotykanym sposobem okazywania partnerowi niechęci jest jednak wrogie milczenie.
Co dziewiąty respondent (11 proc.) przynajmniej raz użył przemocy wobec kogoś z rodziny; przyznało się do tego 12 proc. kobiet i 9 proc. mężczyzn.
Co ósma kobieta (12 proc.) i co jedenasty mężczyzna (9 proc.) przyznali, że co najmniej raz zostali uderzeni w czasie małżeńskiej kłótni.
CBOS pytało też o inne przejawy konfliktów w rodzinie. Najczęstszym sposobem okazywania niezadowolenia jest milczenie (51 proc.), w prawie co piątej rodzinie (18 proc.) kłótniom towarzyszą wyzwiska.
Na szczęście Polacy przestają używać przemocy wobec dzieci. Co dziesiąty ankietowany przyznaje się do pobicia dziecka w ciągu ostatniego roku (rok wcześniej przyznało się do tego 21 proc.). Ponad połowa (55 proc.) deklaruje, że nie bije dzieci, a 17 proc. że zaprzestało takich praktyk. 35 proc. wymienia inne kary stosowane w ich rodzinie wobec dzieci. Najpowszechniejsze to zakaz oglądania telewizji, "areszt domowy" - ograniczenie kontaktów z kolegami, zakaz spacerów, zakaz korzystania z gier komputerowych, pozbawienie takich przyjemności, jak dyskoteka, kino, basen, rower, słodycze, odebranie ulubionego ubrania. Inne sposoby to pozbawienie kieszonkowego, dodatkowa praca w domu lub zmuszanie dziecka do czynności, których nie lubi lub nie potrafi wykonać, np. jazdy na rowerze, przepisywania tekstów. Zwolenników wśród karzących ma też stawianie do kąta i nakaz klęczenia.
Zdecydowana większość - 79 proc. - nie znajduje usprawiedliwienia dla przemocy fizycznej wobec bliskich. Trzy czwarte (75 proc.) jest zdania, że takie przypadki powinno się karać sądownie. Mniej niż co piąty (19 proc.) wyraża pogląd, że przemoc w domu to sprawa prywatna i że osoba, która padła jej ofiarą, zasłużyła sobie na to (18 proc.).
Sondaż "Aktualne problemy i wydarzenia" Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło 1-4 lutego na reprezentatywnej, losowo- adresowej 954-osobowej próbie dorosłych mieszkańców Polski.
les, pap
Co ósma kobieta (12 proc.) i co jedenasty mężczyzna (9 proc.) przyznali, że co najmniej raz zostali uderzeni w czasie małżeńskiej kłótni.
CBOS pytało też o inne przejawy konfliktów w rodzinie. Najczęstszym sposobem okazywania niezadowolenia jest milczenie (51 proc.), w prawie co piątej rodzinie (18 proc.) kłótniom towarzyszą wyzwiska.
Na szczęście Polacy przestają używać przemocy wobec dzieci. Co dziesiąty ankietowany przyznaje się do pobicia dziecka w ciągu ostatniego roku (rok wcześniej przyznało się do tego 21 proc.). Ponad połowa (55 proc.) deklaruje, że nie bije dzieci, a 17 proc. że zaprzestało takich praktyk. 35 proc. wymienia inne kary stosowane w ich rodzinie wobec dzieci. Najpowszechniejsze to zakaz oglądania telewizji, "areszt domowy" - ograniczenie kontaktów z kolegami, zakaz spacerów, zakaz korzystania z gier komputerowych, pozbawienie takich przyjemności, jak dyskoteka, kino, basen, rower, słodycze, odebranie ulubionego ubrania. Inne sposoby to pozbawienie kieszonkowego, dodatkowa praca w domu lub zmuszanie dziecka do czynności, których nie lubi lub nie potrafi wykonać, np. jazdy na rowerze, przepisywania tekstów. Zwolenników wśród karzących ma też stawianie do kąta i nakaz klęczenia.
Zdecydowana większość - 79 proc. - nie znajduje usprawiedliwienia dla przemocy fizycznej wobec bliskich. Trzy czwarte (75 proc.) jest zdania, że takie przypadki powinno się karać sądownie. Mniej niż co piąty (19 proc.) wyraża pogląd, że przemoc w domu to sprawa prywatna i że osoba, która padła jej ofiarą, zasłużyła sobie na to (18 proc.).
Sondaż "Aktualne problemy i wydarzenia" Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło 1-4 lutego na reprezentatywnej, losowo- adresowej 954-osobowej próbie dorosłych mieszkańców Polski.
les, pap