Jarosław Kaczyński popełnił ogromną niezręczność i jednocześnie wykazał nieznajomość realiów śląskich - tak Elżbieta Jakubiak z PJN skomentowała słowa prezesa PiS. Dodała, że ludzie "przykładają za dużą wagę i zawsze dopisują Jarosławowi Kaczyńskiemu jakieś wielkie intencje albo wielki plan polityczny".
Według działaczy PO Jarosław Kaczyński swą opinią, że "śląskość" jest przypuszczalnie przyjęciem "opcji niemieckiej" mógł popełnić przestępstwo z art. Kodeksu karnego mówiącego o znieważeniu osoby lub grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej lub wyznaniowej.
– Wydaje mi się, że Jarosław Kaczyński powziął tę wiedzę czy taką interpretację stanu rzeczy na Śląsku od posłów, którzy dzisiaj walczą tam o swoje przetrwanie w wyborach. To jest bardzo źle, że przesuwa tę granicę na użytek kampanii wyborczej, granicę takiego rozumienia spraw lokalnych środowisk – oceniła w Polsat News wiceszefowa PJN. Dodała również, że "śląskość nigdy nie była w sprzeczności z polskością, a śląskość to również trwanie w polskości. Świadczą o tym wszystkie historyczne zrywy, powstania, to wszystko, czym dla Polski są dzisiaj nazwiska Korfantego czy innych śląskich przywódców".
Jakubiak wykluczyła również możliwość, że słowa Jarosława Kaczyńskiego uderzają w PJN, w którego składzie jest wielu posłów ze Śląska w tym m.in. Marek Migalski. - Państwo przykładają za dużą wagę i zawsze dopisują Jarosławowi Kaczyńskiemu jakieś wielkie intencje albo wielki plan polityczny. To są po prostu jego takie "chlapnięcia". On to robi celowo, prowokacyjnie, żeby się przebijać, a z drugiej strony wiem, że robi to, ponieważ zawsze uchodziło mu na sucho takie właśnie interpretowanie życia publicznego. Myślę, że Ślązacy tę granicę wyznaczą – stwierdziła Jakubiak. Wyraziła również opinię, że PiS straci wiele głosów na Śląsku przez wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego.
– Wydaje mi się, że Jarosław Kaczyński powziął tę wiedzę czy taką interpretację stanu rzeczy na Śląsku od posłów, którzy dzisiaj walczą tam o swoje przetrwanie w wyborach. To jest bardzo źle, że przesuwa tę granicę na użytek kampanii wyborczej, granicę takiego rozumienia spraw lokalnych środowisk – oceniła w Polsat News wiceszefowa PJN. Dodała również, że "śląskość nigdy nie była w sprzeczności z polskością, a śląskość to również trwanie w polskości. Świadczą o tym wszystkie historyczne zrywy, powstania, to wszystko, czym dla Polski są dzisiaj nazwiska Korfantego czy innych śląskich przywódców".
Jakubiak wykluczyła również możliwość, że słowa Jarosława Kaczyńskiego uderzają w PJN, w którego składzie jest wielu posłów ze Śląska w tym m.in. Marek Migalski. - Państwo przykładają za dużą wagę i zawsze dopisują Jarosławowi Kaczyńskiemu jakieś wielkie intencje albo wielki plan polityczny. To są po prostu jego takie "chlapnięcia". On to robi celowo, prowokacyjnie, żeby się przebijać, a z drugiej strony wiem, że robi to, ponieważ zawsze uchodziło mu na sucho takie właśnie interpretowanie życia publicznego. Myślę, że Ślązacy tę granicę wyznaczą – stwierdziła Jakubiak. Wyraziła również opinię, że PiS straci wiele głosów na Śląsku przez wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego.
Polsat News, ps, PAP