- Nasi sowieccy sojusznicy w sposób bardzo krytyczny oceniali stosunki między państwem polskim a Kościołem i mieli interes w wywołaniu konfliktu między obu stronami. Cel ten chcieli zrealizować poprzez brutalne zamordowanie Popiełuszki; materialni sprawcy zbrodni, wszyscy funkcjonariusze polskiego MSW i elementy konserwatywne oraz dogmatyczne PZPR, zostali zidentyfikowani i skazani - oświadczył generał Jaruzelski. - Sprawcy odbyli już kary i mogliby spokojnie ujawnić, kim byli ich mocodawcy. Na razie wszyscy milczą i powtarzają, że dokonali zabójstwa na rozkaz pułkownika Adama Pietruszki, również skazanego i potem ułaskawionego. Nie mam dowodów i nieuczciwością z mojej strony byłoby oskarżanie kogoś, jednak logika podpowiada mi, że Moskwa miała wielki interes w tym, by przysporzyć nam trudności - stwierdził.
Były prezydent powiedział też, że "nie jest tajemnicą, iż PRL miał swoich informatorów w Watykanie, polskich księży, którzy pracowali także dla naszych tajnych służb". - Nie znam nazwisk, ale czytałem ich raporty i wiedziałem, że papież starał się ulżyć cierpieniom swojego narodu - podkreślił.
PAP, arb