Siedem minut później spełniło się życzenie menedżera gości Alexa Fergusona, który przed meczem powiedział, że najważniejsze to zdobyć gola na Stamford Bridge. Jego gracze przeprowadzili świetną akcję - Michael Carrick przerzucił na skrzydło do Ryana Giggsa, Walijczyk w biegu minął Jose Bosingwę i idealnie obsłużył Wayne'a Rooneya, który trafił do siatki. Zespół z Londynu mógł wyrównać w ostatniej akcji przed przerwą. Po dośrodkowaniu Drogby lekko muśnięta przez Torresa piłka uderzyła w słupek, a po nieczystej dobitce Franka Lamparda z linii bramkowej wybił ją Patrice Evra.
Od początku drugiej połowy gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Próbowali wszelkich sposobów, a Drogba nawet ekwilibrystycznych strzałów z przewrotki. Z kolei w 75. minucie dokładnie głową przymierzył Torres, ale van der Sar po efektownej paradzie końcami palców zdołał odbić piłkę.
W końcowych sekundach ponownie zakotłowało się na polu karnym gości. Gracze The Blues dwukrotnie domagali się podyktowania rzutu karnego za rzekome faule na Ramiresie i Torresie, ale gwizdek hiszpańskiego arbitra milczał. Na boisku zawrzało, Alberto Undiano Mallenco pokazał rodakowi żółtą kartkę, by po chwili zakończyć pierwszą odsłonę "Bitwy o Anglię".
Chelsea Londyn - Manchester United 0:1 (0:1)
Bramka: Wayne Rooney (24). Sędziował: Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania). Widzów: 37 915.
Chelsea: Petr Cech - Jose Bosingwa (79-John Obi Mikel), Branislav Ivanovic, John Terry, Ashley Cole - Ramires, Frank Lampard, Michael Essien, Jurij Żirkow (70-Florent Malouda) - Didier Drogba (70-Nicolas Anelka), Fernando Torres
Manchester United: Edwin van der Sar - Rafael da Silva (51-Nani), Nemanja Vidic, Rio Ferdinand, Patrice Evra - Antonio Valencia, Michael Carrick, Ryan Giggs, Park Ji-sung (90+4-Chris Smalling) - Javier Hernandez (78-Dymitar Berbatow), Wayne Rooney
zew, PAP