Cymański: Rosjanie wracają do kłamstwa katyńskiego

Cymański: Rosjanie wracają do kłamstwa katyńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tadeusz Cymański (fot. WPROST) Źródło: Wprost
- Rosjanie są świadomi, jakie znaczenie ma dla Polaków zbrodnia w Katyniu. Demontaż tablicy jest de facto uderzeniem w nas Polaków i w dużej mierze powrotem do kłamstwa katyńskiego – ocenia europoseł PiS Tadeusz Cymański w rozmowie z "Polską The Times". Chodzi o umieszczoną w Smoleńsku przez rodziny części ofiar katastrofy tablicę, na której znalazła się informacja m.in. o tym, że w Katyniu doszło do ludobójstwa.
Eurodeputowany PiS przekonuje, że zmiana tablicy upamiętniającej katastrofę smoleńską w noc poprzedzającą przyjazd rodzin ofiar i Pierwszej Damy Anny Komorowskiej na obchody pierwszej rocznicy wydarzenia, nie była nieporozumieniem. – Nie chcę wydawać żadnych wyroków, jednak ciężko jest uwierzyć, że ta wymiana dokonała się tylko za sprawą jakiegoś urzędniczyny. Czy możliwe jest, by najwyższe władze Rosji nie miały pojęcia o tym, co i kiedy planuje zrobić gubernator smoleński? – pyta retorycznie poseł.

Według eurodeputowanego prezydent Rosji Dimitrij Miedwiediew musiał wiedzieć o sytuacji i powinien był jej zapobiec albo chociaż starać się niwelować jej skutki. Brak działań z jego strony, według Cymańskiego, negatywnie rzutuje na polsko-rosyjskich stosunkach i stawia pod znakiem zapytania stwierdzenia o ociepleniu stosunków między państwami.

Zdaniem polityka PiS, w kłopotliwej sytuacji znaleźli się obecnie prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk. –  Donald Tusk przecież wielokrotnie zapewniał nas o szczerości gestów ze strony rosyjskiej. To wydarzenie bardzo dużego kalibru i niestety koresponduje ono bardziej z naszymi obawami niż płonnymi, jak się okazało, nadziejami na przełom – ocenia poseł – W takiej sytuacji trzeba mieć elementarną odwagę upomnienia się o prawdę. Tymczasem widoczny jest brak reakcji, jej pozorowanie, a nawet próby wytłumaczenia i usprawiedliwienia rosyjskiego czynu – dodaje.

Cymański uważa też, że zmiana tablicy, chociaż nie usprawiedliwia, to w pewnej mierze tłumaczy burzliwe reakcje ludzi zgromadzonych w manifestacji pod Pałacem Prezydenckim 10 kwietnia, wykrzykujących hasła o „gestapo" czy „zdradzie”. Demontaż tablicy pozwala też, podkreśla Cymański, zrozumieć ostre słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, skierowane pod adresem rządu. – Kaczyński wyraził to, co tak naprawdę myśli wielu Polaków – przekonuje eurodeputowany.

Polska The Times, is