Zaznaczył, że inicjatywa ta wynika z przekonania, iż „zadaniem polityków i osób publicznych jest dbałość o los współobywateli". Miniony rok Migalski nazwał „strasznym". „Zaczął się niewyobrażalną tragedią, a zakończył kłótniami polityków na temat tego, jak uczcić pamięć zmarłych. Jesteśmy dziś bardziej podzieleni niż przed rokiem. Pochowaliśmy jednak naszych bliskich, oddaliśmy hołd zmarłym - czas zacząć nowe życie, czas podjąć na nowo zadanie zapewnienia naszych obywatelom lepszego życia, czas na uczynienie naszego państwa bardziej sprawiedliwym i bezpiecznym” – napisał europoseł. Według niego nie należy „wykorzystywać katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku w bieżącej walce politycznej”.
Z kolei poseł Paweł Poncyljusz poinformował, że Ruch 11 Kwietnia jest "symboliczny" i nie będzie miał sformalizowanej struktury. Podkreślił, że można do niego dołączyć zapisując się do grupy na Facebooku. - Powołujemy Ruch 11 Kwietnia jako symbol tego, że życie musi iść dalej. Możemy oddawać cześć, honor tym co zginęli, ale są rzeczy, obowiązki dnia codziennego, wywiązywanie się z oczekiwań, które stawiają przed nami obywatele - podkreślił Poncyljusz.
zew, PAP, arb