Mówiąc o wykorzystaniu przez Jarosława Kaczyńskiego w przemówieniu z 10 kwietnia słów z wiersza Zbigniewa Herberta o "zdradzonych o świcie" Kamiński zwraca uwagę na szerszy problem. - W retoryce PiS nie tylko poezję Herberta, ale w jakimś sensie świętą symbolikę, a także pamięć po ofiarach katastrofy smoleńskiej wykorzystuje się w bardzo haniebny sposób do takiej brutalnej walki politycznej. Jeżeli siedem tysięcy ludzi robiących awanturę pod pałacem prezydenckim, to jest autentyczne obchodzenie rocznicy tego tragicznego zdarzenia, no to pogratulować wyczucia - oburza się eurodeputowany. - Cytat z Herberta został wykorzystany jako maczuga do bardzo ciężkiego oskarżenia o zdradę - dodaje.
Kamińskiego oburzyło również zestawienie na transparentach Donalda Tuska z Józefem Stalinem. - Donald Tusk przy swoich wadach jest człowiekiem, który walczył o polską wolność, to był człowiek zaangażowany w to żebyśmy byli wolnym krajem. Porównywanie go do Stalina świadczy o tym, że albo ktoś jest bardzo, bardzo cyniczny i bardzo, bardzo zły po prostu, albo ma kompletny brak wiedzy na tematy historyczne, bo trzeba wiedzieć im był Stalin, jak gigantycznym mordercą i zbrodniarzem był Józef Stalin. To porównywanie go do demokratycznego premiera polskiego rządu jest po prostu hańbiące - podkreśla. Mimo to, zdaniem Kamińskiego, dla Donalda Tuska taka ostra retoryka pod jego adresem jest korzystna. - Ona pokazuje bardzo wyraźnie, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma szansy na funkcjonowanie w demokratycznym obiegu, jako partia, która może się ubiegać o władzę - tłumaczy Kamiński.
Radio Zet, arb