Jesienią zniknie SLD?

Jesienią zniknie SLD?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
W październiku ma się odbyć kongres zjednoczeniowy SLD i Unii Pracy - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Obie partie, które od 2001 r. startują do Sejmu w koalicji, od pewnego czasu rozmawiają o połączeniu się na stałe. Według "Rzeczpospolitej" sprawę omawiano podczas czwartkowego posiedzenia zarządu SLD. Rozważano przeprowadzenie kongresu zjednoczeniowego jesienią. W piątek na ten sam temat debatowały władze UP. Według szefa tej partii kongres miałby być zwołany w październiku, ale ostatecznej decyzji o zjednoczeniu jeszcze nie podjęto.

– Jesteśmy na scenie politycznej przeszło 18 lat, ale 5-proc. próg wyborczy nie służy małym partiom. Na samodzielny start w wyborach nie mamy szans – mówi "Rz" Waldemar Witkowski, przewodniczący Unii Pracy. Nad zjednoczeniem pracują prawnicy.

Połączenie SLD i UP będzie oznaczało, że obie partie znikną ze sceny politycznej, a ich miejsce zajmie nowa formacja, z nowym logo. Na to bowiem, by UP została po prostu wchłonięta przez Sojusz, działacze Unii nie wyrażą zgody.  W wywiadzie dla "Rz" współzałożyciel i pierwszy przewodniczący UP Ryszard Bugaj mówi, że Unię Pracy "opłakał już dawno".

Lider Sojuszu Grzegorz Napieralski wciąga w orbitę wpływów swojej partii jak najwięcej środowisk. Niedawno namówił do przejścia pod swoje skrzydła dwoje posłów z koła Socjaldemokracji Polskiej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Napieralski namawia jeszcze jedną posłankę SdPL. Jeśli mu się uda, koło SdPL przestanie istnieć.

zew, "Rzeczpospolita", PAP