Monika Bellucci i Meryl Streep, dwie rozchwytywane hollywoodzkie gwiazdy mają zagrać w polskiej produkcji o Lechu Wałęsie. Przekonało je nazwisko reżysera, Andrzeja Wajdy. Monika Bellucci ma się wcielić w postać Oriany Fallaci, słynnej pisarki i dziennikarki, która w latach 80. przyjechała do Polski, aby przeprowadzić wywiad z Wałęsą.
Co prawda aktorka pojawi się na ekranie tylko przez kilka minut, ale niewątpliwie będzie jedną z największych atrakcji tej produkcji. Prowadzone są też negocjacje z Meryl Streep, która miałaby zagrać Margaret Thatcher.
Zdjęcia do "My, Naród Polski" ruszą jeszcze w tym roku. Wajda nie zdradza na razie żadnych szczegółów, wiadomo tylko, że za scenariusz odpowiedzialny jest Janusz Głowacki. - Na razie mamy ideę, scenariusz i wiemy, że chcemy opowiedzieć o Lechu jako naszym bohaterze narodowym, który jest naszą niezbywalną wartością – mówił reżyser, gdy obierał pod koniec zeszłego roku doktorat honoris causa Białoruskiej Akademii Sztuk Pięknych. I dodał: - Wałęsa jest także bohaterem mojego własnego życia. Tak ja go widzę, niezależnie od wszystkich politycznych uwikłań.
Zdjęcia do "My, Naród Polski" ruszą jeszcze w tym roku. Wajda nie zdradza na razie żadnych szczegółów, wiadomo tylko, że za scenariusz odpowiedzialny jest Janusz Głowacki. - Na razie mamy ideę, scenariusz i wiemy, że chcemy opowiedzieć o Lechu jako naszym bohaterze narodowym, który jest naszą niezbywalną wartością – mówił reżyser, gdy obierał pod koniec zeszłego roku doktorat honoris causa Białoruskiej Akademii Sztuk Pięknych. I dodał: - Wałęsa jest także bohaterem mojego własnego życia. Tak ja go widzę, niezależnie od wszystkich politycznych uwikłań.
IN