"Na Białorusi – klęska. Na Ukrainie – porażka. Z Rosją – katastrofa. Do pełnej listy sukcesów wschodniej polityki rządu Donalda Tuska brakowało tylko Litwy. I okazało się, że premier oraz jego rząd nas nie zawiedli – na Litwie mamy bowiem Waterloo w całej okazałości" – pisze prezes PiS Jarosław Kaczyński w artykule opublikowanym przez "Rzeczpospolitą".
Według prezesa PiS stosunki Polski z państwami na wschodzie są porażką rządu PO-PSL. "Polegają głównie na demontażu wschodniej polityki, co oznacza nawet nie jej wyzerowanie, lecz pójście w minusową część skali" – uważa Kaczyński. Prezes PiS wymienia tutaj m.in. brak reakcji polskiego rządu w procesie uchwalenia ustawy o oświacie na Litwie, pogarszający się los rafinerii w Możejkach na Litwie oraz spowolnienie tempa realizacji projektu mostu energetycznego pomiędzy państwami.
Jarosław Kaczyński tłumaczy postępowanie obecnego rządu fatalnym zauroczeniem Rosją. "Jest to wyraźna chęć przypodobania się Rosji, połączona z naiwną wiarą, że jeżeli pozostawimy naszych bałtyckich partnerów samych sobie, Rosjanie ostatecznie nas polubią i zaczną dobrze traktować" – ocenia polityk. Ponadto uważa, że rząd polski wyraźnie wiąże politykę wschodnią jedynie z Rosją, co skutkuje zaniechaniem kontaktu z Litwą, Białorusią i Ukrainą.
żk, "Rzeczpospolita"