- NATO jest przede wszystkim blokiem militarno-politycznym - powiedział i dodał, że każdy kraj przy zbliżaniu się infrastruktury wojskowej do swych granic powinien zareagować we właściwy sposób. Agencja Reuters przypomina, że NATO przyjęło już trzy poradzieckie państwa bałtyckie i byłych członków Układu Warszawskiego, w tym Polskę, a Rosję niepokoi możliwość dalszej ekspansji Sojuszu na Ukrainę i Gruzję. Jest też zaniepokojona planami USA i NATO dotyczącymi budowy tarczy antyrakietowej.
Premier Rosji po raz kolejny nawiązał też do sytuacji w Libii, mówiąc, że konsternację wywołuje w nim łatwość, z jaką podejmowane są decyzje o bombardowaniu Libii. Dzień wcześniej Putin, który był z wizytą w Kopenhadze, skrytykował koalicję zachodnią pod dowództwem NATO za działania w Libii, podkreślając, że siły zachodnie nie mają mandatu do zabicia Kadafiego.
Na pytanie szwedzkiego dziennikarza, kiedy stanie się jasne, czy będzie się ubiegał o prezydenturę, Putin odpowiedział, że na razie jest za wcześnie, by mówić o udziale w wyborach w roku 2012, lecz obiecał, że dziennikarzy ucieszy jego decyzja. - Jest za wcześnie o tym mówić; gdy przyjdzie pora, podejmiemy właściwą decyzję. Spodoba się wam, będziecie zadowoleni - powiedział Putin, wywołując śmiech dziennikarzy.
pap, ps