Bractwo Muzułmańskie, które jest w Syrii organizacją nielegalną, po raz pierwszy wezwało otwarcie Syryjczyków do wyjścia na ulice i kontynuowania protestów. "Żądajcie jednym głosem wolności i godności. Nie pozwalajcie tyranowi, by zrobił z was niewolników. Bóg jest wielki" - głosi oficjalna deklaracja Bractwa.
Przywódcy syryjskiego Bractwa Muzułmańskiego żyją na wygnaniu. 28 kwietnia po raz pierwszy wezwali bezpośrednio do kontynuowania protestów przeciw prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi, które wybuchły sześć tygodni temu.
Piątek jest dniem modłów w świecie muzułmańskim, po których tradycyjnie organizowane są polityczne demonstracje. Syryjska opozycja wystosowała już wcześniej apel o masowe manifestacje, które mają być wyrazem solidarności z mieszkańcami Dary, gdzie armia i siły bezpieczeństwa wspierane przez czołgi od 25 kwietnia tłumią wielotysięczne protesty przeciwko reżimowi el-Asada.
PAP, arb