- Spór niech będzie, bo na tym polega demokracja, niech się toczy spór, bo to jest potrzebne Polsce. Ale nienawiść, język nienawiści jest rzeczą karygodną, szczególnie wtedy, jeżeli wykorzystuje się symbole, takie jak krzyż, flaga, jak wspólne tradycje narodowe - apelował prezydent. - Nie wolno lekceważyć tego rodzaju złych sygnałów, trzeba na nie, na co dzień reagować. Oprócz tego trzeba pokazywać takie przyzwoite polskie świętowanie - dodał.
- To nie sztuka szanować konstytucje z XVIII wieku, sztuka szanować konstytucje dzisiaj regulujące życie polskie - zauważył Komorowski. - Ta konstytucja się sprawdziła w momencie najtrudniejszym, po katastrofie smoleńskiej, kiedy zapewniła Polsce stabilność władzy, ciągłość władzy. Czułem to najlepiej na własnych barkach - dodał.
Komorowski przypomniał, że złożył pakiet propozycji zmian w konstytucji, które dostosowują ją do dziejących się zmian m.in. w związku z ratyfikacją Traktatu z Lizbony. - Mam nadzieję, że przed zakończeniem prezydencji Polski w Unii Europejskiej te rozwiązania zaproponowane przeze mnie będą zaakceptowane. Wybrałem te rozwiązania tak, aby były jak najmniej kontrowersyjne, bo konstytucja musi być wartością wszystkich, a więc musi oznaczać możliwość, zdolność do zawierania trudnych czasem, ale niezbędnych kompromisów - tłumaczył.
PAP, arb