Napieralski: zamknięcie stadionów? Pokazówka Tuska

Napieralski: zamknięcie stadionów? Pokazówka Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski krytykuje premiera (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski uważa, że zamknięcie stadionów Legii i Lecha dla kibiców to „pokazówka” rządu, która nie rozwiązuje burd na stadionach. Według posła rozwiązaniem jest usprawnienie systemu policji oraz wprowadzenie prostych mechanizmów ochrony funkcjonujących w Europie.
– To jest pokazówka rządu, pokazówka pana premiera Donalda Tuska, która nie rozwiązuje problemu właśnie tych burd, tych niewielkich grup zadymiarzy, którzy to robią – mówi poseł. Według Grzegorza Napieralskiego jedyną grupą, która może ucierpieć są kibice, zaś zadymiarze zupełnie tego nie odczują. – Otóż zamknięcie stadionu nie rozwiązuje problemu tych małych grup zadymiarzy, bo tracą dzisiaj ci, którzy uczciwie chodzą na mecze, którzy chcą się rozerwać, dla których pasja. I ci zostali pokrzywdzeni przez wojewodę jednego i drugiego. Natomiast ci, którzy narozrabiali ostatnio, którzy zaatakowali ochroniarzy i policjantów, mają się dobrze, oni się cieszą, dlatego że nową zadymę mogą rozkręcić pod stadionem, dla nich miejsce nie jest ważne – mówi.

Przewodniczący SLD wskazuje, że właściwym rozwiązaniem sytuacji byłoby usprawnienie systemu policji, a także wprowadzenie prostych mechanizmów ochrony, które funkcjonują w innych państwach europejskich. – Po pierwsze policja powinna monitorować takie grupy i mieć różnego rodzaju możliwości operacyjne monitorowania takich grup przed meczem, po meczu, ale też w drodze na taki mecz. Po drugie policja powinna móc reagować nie na wniosek organizatora takiego wydarzenia, ale od razu sama, czyli policjanci mają lepsze tak naprawdę rozeznanie, są lepiej przygotowani, żeby ocenić zagrożenie, jeżeli uznają, że trzeba zainterweniować, powinni móc zainterweniować. Po trzecie powinna policja być lepiej doposażona, powinni być ci, którzy chronią takie niebezpieczne zajścia, lepiej przygotowani, powinni więcej zarabiać albo mieć specjalne dodatki, dlatego że oni narażają własne życie i zdrowie – mówi Grzegorz Napieralski.

Ponadto poseł SLD określa postawę PO jako niekonsekwentną, co potęguje problem burd podczas meczów. – Wychodzi polityk Platformy Obywatelskiej, mówi, że trzeba walczyć z kibolami, a potem, kiedy przychodzi mecz na stadionie, mówi: może to jest pierwszy, inauguracyjny stadion, wtedy może w takim razie wpuścimy jednych i drugich. Trzeba konsekwencji, jak ktoś narozrabiał, złamał prawo, zachował się niegodnie, zaatakował policjanta, zaatakował kolegę, koleżankę na stadionie, to ma po prostu zakaz wstępu, koniec, kropka – stwierdza polityk.

żk, Polskie Radio