Dezintegracja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rok temu koalicja przez wiele tygodni spierała się, kto ma zostać głównym negocjatorem w  rokowaniach z Brukselą. Obecnie politycy AWS i UW muszą znaleźć następcę minister Marii Karasińskiej-Fendler na stanowisko szefa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Podobnie jak wówczas, przedmiotem przetargu nie jest sama kandydatura, lecz pozycja i kompetencje całego resortu.
 Urząd Komitetu Integracji Europejskiej często jest mylony z Komitetem Integracji Europejskiej. Ten drugi jest organem składającym się z jedenastu osób (szefów ośmiu resortów i trzech specjalistów mianowanych przez premiera), zbierającym się średnio raz w miesiącu. Udział ministrów najpoważniejszych resortów w pracach KIE ma usprawnić koordynację i skrócić drogę wielu spraw. UKIE (pracuje tam ok. 250 osób) jest natomiast urzędem o randze ministerstwa, stanowiącym merytoryczne i techniczne zaplecze Komitetu Integracji Europejskiej. Przejął on zadania i kompetencje byłego Biura Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej oraz Pomocy Zagranicznej.
Pomysł utworzenia tej instytucji pojawił się w czasie, gdy MSZ było tzw. resortem prezydenckim, ponieważ rząd miał problemy z uzgodnieniem z Lechem Wałęsą wspólnego stanowiska. Wymyślono zatem konstrukcję mającą ułatwić koordynację działań w sprawach integracyjnych, ale w ten sposób, aby mogła się ona odbywać poza resortem spraw zagranicznych. Niestety, zamiast ułatwić, utworzenie UKIE jeszcze bardziej skomplikowało sytuację. Brak międzyresortowej koordynacji doprowadził m.in. do afery cytrusowej. Bez porozumienia z urzędem przedstawiciele Ministerstwa Finansów zajęli w rozmowach z Brukselą bardzo twarde stanowisko, z którego cztery dni później Polska musiała się wycofać. Zarówno resort integracji, jak i spraw zagranicznych wydają polecenia ambasadorom, nie uzgadniając tego między sobą. Polscy dyplomaci oprócz poleceń macierzystego resortu muszą wykonywać zadania powierzone przez UKIE. Ostatnio brak koordynacji sprawił, że w bardzo drażliwych kwestiach polskiego hutnictwa co innego mówili przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, a co innego Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.
Walka o wpływy w UKIE nie ustała, gdy Ministerstwo Spraw Zagranicznych przestało być resortem prezydenckim. Po wyborach parlamentarnych w 1997 r. i zawarciu umowy koalicyjnej AWS-UW gmach przy Alejach Ujazdowskich 9 (siedziba UKIE) przypadł ministrowi z AWS (Ryszard Czarnecki), natomiast do ministerialnego gabinetu przy al. Szucha (MSZ) wprowadził się polityk Unii Wolności (Bronisław Geremek). Sytuację skomplikowało utworzenie kolejnego ośrodka zajmującego się naszą integracją z unią - pełnomocnika rządu ds. negocjacji z UE (został nim Jan Kułakowski), którego umiejscowiono w kancelarii premiera.
Ryszard Czarnecki, osoba o silnych wpływach politycznych i znacznie mniejszych kwalifikacjach do kierowania urzędem, ponosi odpowiedzialność m.in. za znaczne ograniczenie (o 34 mln ECU) przyznanych Polsce pieniędzy z funduszu PHARE. Ponadto spory między ministrem a jego zastępcą, Piotrem Nowiną-Konopką (UW), zmusiły premiera do zwolnienia obu z zajmowanych stanowisk. Kierującego urzędem przez niewiele ponad pół roku Ryszarda Czarneckiego zastąpiła związana z ZChN Maria Karasińska-Fendler, fachowiec w sprawach europejskich. Prawdopodobnie przedstawione przez nią propozycje zmian strukturalnych w funkcjonowaniu i zwiększeniu roli urzędu w negocjacjach z Brukselą (tym samym ograniczenie wpływów MSZ) nie zostały zaakceptowane; po pięciu miesiącach pani minister złożyła rezygnację. - Na pewno nie przejdę na żadne stanowisko, na którym miałbym mniejsze wpływy niż jako przewodniczący Komisji Finansów Publicznych - powiedział Henryk Goryszewski, wymieniany jako ewentualny następca Karasińskiej-Fendler.
Czas na kolejny spór na pewno nie jest odpowiedni. Rok 1999 będzie przełomowym w naszych negocjacjach z Unią Europejską. W marcu na specjalnym szczycie w Brukseli piętnastka ma uzgodnić budżet UE na lata 2000-2006, w lipcu planowane jest zakończenie screeningu, czyli przeglądu polskiego ustawodawstwa pod kątem zgodności z unijnym, a do końca roku chcielibyśmy otworzyć właściwe rokowania we wszystkich obszarach negocjacyjnych. Kalendarz jest bardzo ambitny, a jego realizacja w dużym stopniu zależy od właściwej koordynacji działań wszystkich resortów w kraju.


Danuta Hübner - od października 1996 r. do listopada 1997 r. stała na czele UKIE, później była szefową Kancelarii Prezydenta RP; profesor ekonomii, główny negocjator polskiego członkostwa w OECD; obecnie pracuje w Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ w Genewie

Ryszard Czarnecki - od listopada 1997 r. do lipca 1998 r. minister-przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej; obecnie
minister bez teki i poseł AWS; historyk, dziennikarz, polityk ZChN (1994-1996 prezes partii); wiceminister kultury w rządzie  Hanny Suchockiej

Maria Karasińska-Fendler - od 28 lipca do 18 grudnia 1998 r. pełniła obowiązki sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej i była szefową Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej; doktor ekonomii; wcześniej wiceprezes Rządowego Centrum Studiów Strategicznych

Więcej możesz przeczytać w 1/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.