W niedzielę w Ponarach, w miejscu masowych mordów nazistowskich z czasów ostatniej wojny światowej, zostały w imieniu prezydent Grybauskaite złożone kwiaty. Wieńce położono przy pomnikach upamiętniających zamordowanych Żydów i Litwinów oraz przy krzyżu postawionym ku czci rozstrzelanych Polaków. Przy krzyżu ponarskim w niedzielę kwiaty złożyli i modlili się również przedstawiciele Związku Polaków na Litwie.
Podczas II wojny światowej las w Ponarach pod Wilnem był miejscem masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaborującej z Niemcami policji litewskiej. Niemcy, wspomagani przez ochotnicze oddziały litewskie, wymordowali tu ok. 100 tys. ludzi. Wśród nich około 60-70 tys. Żydów, kilka tysięcy Polaków - inteligencji wileńskiej, żołnierzy AK, a także Romów, Rosjan i Litwinów.
Miejsce kaźni w Ponarach do 1985 roku było całkowicie zaniedbane. Później władze uporządkowały ten teren, ale napis na tablicy informacyjnej głosił, że pomordowani zostali tu obywatele radzieccy. W 1990 roku w centralnym miejscu zagłady Żydzi postawili pomnik w kształcie Gwiazdy Dawida. Polacy natomiast, w pobliżu przebiegających tamtędy torów kolejowych, ustawili krzyż i pamiątkową tablicę przypominające męczeńską śmierć rodaków.
pap, ps