Izrael cofnął prawo pobytu 140 tys. Palestyńczyków
Izrael zawiesił transfer 300 milionów szekli (prawie 60 milionów euro) Autonomii Palestyńskiej po tym, jak rywalizujące palestyńskie ugrupowania - Fatah prezydenta Mahmuda Abbasa i radykalny Hamas - zawarły w ubiegłym tygodniu porozumienie. Przekazywanie należności podatkowych zapewnia Abbasowi, który faktycznie sprawuje władzę tylko na Zachodnim Brzegu Jordanu, równowartość 1-1,4 mld dolarów rocznie, czyli dwie trzecie całego budżetu.
Władze izraelskie oświadczyły, że obawiają się, iż przekazane pieniądze mogą być wykorzystywane przez Hamas. - Jeśli Palestyńczycy mogą udowodnić, że nie ma wspólnego funduszu władz palestyńskich i Hamasu w Gazie, sądzę, że przemyślimy sprawę - powiedział Steinic.
Decyzję władz izraelskich skrytykowała m.in. Francja. Szef dyplomacji francuskiej Alain Juppe nazwał pakt o pojednaniu między Hamasem a Fatahem "szansą" i zaapelował do Izraela, by się "nie okopywał", nie izolował wobec porozumienia. - Łatwo jest mówić o nieizolowaniu się, gdy się siedzi bezpiecznie w paryskim biurze, tymczasem Izrael musi się bronić przed tysiącami rakiet Hamasu, który jest zagrożeniem, przed jakim trzeba się okopywać - powiedział agencji AFP przedstawiciel władz izraelskich, pragnący zachować anonimowość.
zew, PAP