Kibiców z Bełchatowa ostatecznie nie było na meczu Widzewa z PGE GKS (1:1), gdyż opinia policji sprawiła, że Ekstraklasa SA wydała zgodę na rozegranie tego spotkania bez fanów drużyny przyjezdnej. Widzew zastosował się do tych sugestii i anulował bilety sprzedane bełchatowskim kibicom, którzy obejrzeli mecz na telebimie swojego stadionu. Na tym sprawa jednak się nie skończyła, gdyż na podstawie policyjnej opinii wojewoda łódzki podjęła decyzję o wszczęciu dwóch postępowań, które mają sprawdzić i ocenić stan bezpieczeństwa i porządku publicznego na meczach organizowanych na stadionach GKS i Widzewa.
Postępowania zostały wszczęte na podstawie artykułu 34 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, który mówi, że "w przypadku negatywnej oceny stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w związku z planowaną lub przeprowadzoną imprezą masową wojewoda, w drodze decyzji administracyjnej, może zakazać przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności" lub "wprowadzić, na czas określony albo nieokreślony, zakaz przeprowadzania przez organizatora imprez masowych na terenie województwa lub jego części". - W ramach wszczętych postępowań będą analizowane m.in. zezwolenia wydane w związku z organizacją imprez na obiektach GKS i Widzewa, przebieg tych imprez oraz inne sygnały dotyczące ich organizacji. Po przeanalizowaniu zebranego materiału postępowania mogą być umorzone lub, jeśli będą ku temu podstawy, zakończą się nałożeniem kar na organizatorów - wyjaśnił Raczyński. Dyrektor Centrum Zarządzania Kryzysowego dodał, że postępowania będą trwały kilka tygodni i wątpliwe jest, by zakończyły się przed końcem rozgrywek ekstraklasy.
PAP, arb