W swoim oświadczeniu ambasada USA napisała, że Siderow w towarzystwie fotografa w restauracji w Sofii "nawiązał rozmowę z ambasadorem, próbując wywołać ostry spór polityczny". "Takie zachowanie jest niedopuszczalne i nie do przyjęcia. Ambasada USA odmawia spotkań z przedstawicielami partii Ataka. USA nie akceptują idei nienawiści, uprzedzeń i fanatyzmu, reprezentowanych przez Siderowa i partię Ataka".
W specjalnym komunikacie bułgarski MSZ przypomniał, że zgodnie z porozumieniem z 2006 roku USA nie płacą Bułgarii za korzystanie z bułgarskich obiektów wojskowych. Pokrywają natomiast wszystkie wydatki związane z utrzymaniem tych obiektów oraz za świadczone usługi, w tym za korzystanie z dróg, lotnisk, portów i częstotliwości radiowych.
PAP, arb