"Przeciek tych informacji jest skrajnie szkodliwy. Szkodzi tym wszystkim wysiłkom, które podejmuje kolarstwo w walce z dopingiem" - podkreśliło stowarzyszenie w wydanym w sobotę oświadczeniu. Według AIGCP, przeciek poufnych danych medycznych, które powinny pozostać w rękach ekspertów, nie tylko wystawia na szwank reputację zawodników, często niewinnych, ale też "może dać możliwość innym uniknięcia wykrycia dopingu". Stowarzyszenie uważa, że osoby odpowiedzialne za przeciek do gazety powinny ponieść surowe konsekwencje.
Z ocenionych 198 kolarzy, 49 mogło się pochwalić zerowym wynikiem, m.in. mistrz świata w jeździe na czas Szwajcar Fabian Cancellara. Na przeciwnym biegunie znalazło się dwóch zawodników z najwyższym prawdopodobieństwem stosowania dopingu - Hiszpan Carlos Barredo i Ukrainiec Jarosław Popowycz. Jeden kolarz otrzymał dziewiątkę - Rosjanin Denis Mienszow, który ukończył ubiegłoroczny Tour de France na trzecim miejscu.
Zwycięzca wyścigu Hiszpan Alberto Contador został oceniony na pięć, Amerykanin Lance Armstrong - na cztery, a drugi w klasyfikacji generalnej Luksemburczyk Andy Schleck - na trzy. Jedyny Polak w stawce - Sylwester Szmyd również uzyskał notę trzy.
zew, PAP