- Właśnie o tej chwili marzyliśmy. To, co się dzieje jest niesamowite i na pewno na długo zapadnie w naszą pamięć - powiedział niemiecki szkoleniowiec. Prezes klubu Reinhard Rauball dodał: "Czegoś takiego jeszcze w historii Bundesligi nie było". Wielce szczęśliwy był napastnik Kevin Grosskreutz. - Jestem tak dumny, że nie potrafię wyrazić tego słowami. Tego nikt mi nie zabierze. Urodziłem się w tym mieście. Będę ten klub zawsze kochał - skomentował 22-letni zawodnik.
Zespół po dojechaniu do ustawionej na głównej ulicy scenie, miał wysiąść i udać się na podest. Ochroniarze nie zdołali jednak zrobić odpowiedniego przejścia dla zawodników, dlatego piłkarze, by dotrzeć na miejsce, musieli wsiąść do wozów policyjnych. Przez sześć godzin śpiewali wraz z kibicami, pokazywali mistrzowską paterę i rzucali piłki w stronę publiczności.
zew, PAP