Według "Washington Post" sprawa szefa MFW rodzi niepewność co do prób kontrolowania kryzysu długu publicznego w Europie i budzi wątpliwość co do przyszłości jednej z "najpotężniejszych światowych instytucji finansowych". Waszyngtoński dziennik podkreśla, że Strauss-Kahn był zwolennikiem niesienia pomocy dla zadłużonej Grecji, Irlandii i Portugalii, a niewypłacalność jednego z tych państw "zaszokowałaby światowe rynki finansowe i zagroziłaby ożywieniu gospodarczemu w USA".
Gazeta podkreśla, że wicedyrektor MFW John Lipsky, który przejął obowiązki Strauss-Kahna, planował ustąpić ze swojego stanowiska za kilka miesięcy. Na czele tej instytucji finansowej od dawna stał Europejczyk, więc kraje takie jak Chiny i Indie rozważają wystawienie swojego kandydata, a to "mogłoby mieć duże implikacje dla organizacji". Amerykański dziennik przekonuje, że państwa wschodzące należące do MFW skarżą się, że Fundusz jest hojniejszy wobec państw europejskich niż państw rozwijających się.
Z kolei "Wall Street Journal" pisze, że "zaskakujące zatrzymanie" szefa MFW "grozi wywróceniem francuskiej polityki i osłabieniem centralnej roli MFW w rozwiązywaniu pogłębiającego się kryzysu długu publicznego" w Europie. Dziennik nazywa Strauss-Kahna "orędownikiem niesienia pomocy finansowej Europie", w sytuacji gdy światowa gospodarka podnosi się z kryzysu finansowego, a Stary Kontynent jest ogarnięty serią kryzysów długu publicznego. Zatrzymanie szefa MFW może "dostarczyć amunicji" krytykom kontynuowania pomocy dla Grecji i reszty strefy euro.
"The Wall Street Journal" ocenia także, że zatrzymanie Strauss-Kahna, który w sondażach wyprzedzał obecnego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego może "zmienić kierunek francuskich przyszłorocznych wyborów prezydenckich", zwiększając szanse obecnego prezydenta, a także prawicowej liderki Frontu Narodowego Marine Le Pen.PAP