- Zawsze byłam zdziwiona, że Paweł Poncyljusz wybrał Prawo i Sprawiedliwość. Dla mnie w sposób naturalny miejscem dla niego byłaby Platforma Obywatelska. Znam go i wiem, że ma poglądy wolnorynkowe - podkreśla pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julia Pitera.
Pitera podkreśla, że poseł PJN jest dorosłym człowiekiem więc dokonuje własnych wyborów, a ona sama tylko raz zapytała go czy przypadkiem nie zmieniłby barw klubowych. - Nie ukrywam, wiem od kolegów, że te propozycje miał składane. Zawsze byłam zdziwiona, że wybrał Prawo i Sprawiedliwość, ponieważ znam jego poglądy - dodała.
Sam Poncyljusz przekonuje, że do PO się nie wybiera a "mecz toczy się do 23 października" (prawdopodobna data wyborów - przyp. red.) i PJN "gra do końca". - Jest dużą odwagą, żeby w czasie, kiedy PO jest partią rządzącą i wszystko wskazuje na to, że będzie rządzącą również po wyborach, żeby zrezygnować z tego - zaznaczył Poncyljusz.
TVN24, arb
Sam Poncyljusz przekonuje, że do PO się nie wybiera a "mecz toczy się do 23 października" (prawdopodobna data wyborów - przyp. red.) i PJN "gra do końca". - Jest dużą odwagą, żeby w czasie, kiedy PO jest partią rządzącą i wszystko wskazuje na to, że będzie rządzącą również po wyborach, żeby zrezygnować z tego - zaznaczył Poncyljusz.
TVN24, arb