W czwartek rano Strauss-Kahn podał się do dymisji. Doprowadzono go do sądu na Manhattanie z więzienia na Rikers Island, gdzie od soboty przetrzymywany był w jednoosobowej celi. 62-letniemu Strauss-Kahnowi zarzuca się, że w ubiegłą sobotę usiłował zgwałcić 32-letnią pokojówkę w hotelu Sofitel w Nowym Jorku w sobotę, a gdy to mu się nie udało, pozbawił ją wolności i zmusił do seksu oralnego. Poszkodowana to imigrantka z Gwinei w Afryce Zachodniej.
Prokuratura wysunęła przeciwko Strauss-Kahnowi oskarżenia o dopuszczenie się "kryminalnego aktu seksualnego, próby gwałtu, bezprawnego pozbawienia wolności i naruszenia nietykalności cielesnej". Strauss-Kahn stanowczo odrzuca te oskarżenia. "Chcę poświęcić wszystkie moje siły, cały mój czas i energię aby dowieść mojej niewinności" - napisał w oświadczeniu.
zew, PAP