Na tablicy przed olbrzymim, pięciometrowym monumentem artysty Oliviero Rainaldiego uczestnicy happeningu umieścili żartobliwy napis, będący grą słów, którego sensem jest pytanie: "Jan Paweł II według kogo?". Na przyniesionym przez protestujących transparencie widniał napis z żądaniem natychmiastowego zastąpienia statuy innym pomnikiem Jana Pawła II.
Jeden z organizatorów happeningu, były rzymski radny Fabio Sabbatini Schiuma wyraził obawę, że cylindryczny pomnik będzie miejscem schronienia bezdomnych. - Chcemy wiedzieć, kto wyraził zgodę na jego ustawienie - oświadczył. Spokojny protest zyskał poparcie wielu przechodniów, którzy przyłączyli się do żądań usunięcia spornego dzieła.
Dziennik "La Repubblica" podał wyniki przeprowadzonego z jego inicjatywy sondażu wśród 11 tysięcy rzymian: 87 procent z nich opowiedziało się przeciwko temu pomnikowi. Burmistrz Wiecznego Miasta Gianni Alemanno zapowiedział, że władze stolicy zorganizują sondę wśród mieszkańców i nie wykluczył, że monument zostanie zmieniony.
PAP, arb