Przewodniczący Związku Mniejszości Niemieckiej w Gdańsku, Gerhard Olter po spotkaniu poinformował, że Steinbach pytała m.in. o to, dlaczego Niemcy zostali w Gdańsku po wojnie, jak powstał i jak działa związek, na jakim terenie funkcjonuje. - Była to historyczno-wspominkowa rozmowa - wyjaśnił. Przed spotkaniem Olter powiedział, że "ta wizyta nie ma celu politycznego i związek nie obawia się, że zostanie wykorzystany przez panią Steinbach". - Celem wizyty jest spotkanie członka komisji parlamentarnej ds. mniejszości niemieckiej z mniejszością niemiecką w Polsce - podkreślił. Zauważył też, że "Steinbach ma do tego prawo, podobnie jak polscy parlamentarzyści, którzy spotykają się z mniejszością polską na Litwie i Białorusi i też nie są to wizyty polityczne".
W pobliżu miejsca spotkania przeciwko wizycie Steinbach protestowała grupa ok. 10 osób z transparentami: Ligi Obrony Suwerenności i "Stop prowokacjom Steinbach". - Protestujemy przeciwko tej wizycie, dla nas ta pani w naszym kraju jest personą non grata, bo głosi hasła rewizjonistyczne - powiedział Robert Kownacki, szef zarządu głównego ligi.PAP, arb