- Białoruś jest wstydem Europy i nie jesteśmy obojętni na to, co tam się dzieje - powiedział Halicki. Według polskiego posła reżim prezydenta Alaksandra Łukaszenki "musi się załamać". - Stanie się to wtedy, gdy wszyscy w Europie i na świecie solidarnie będziemy pomagać w budowie społeczeństwa obywatelskiego i demokratycznego na Białorusi - dodał Halicki.
Z kolei Polenz poinformował, że RFN udostępniła środki finansowe na wsparcie społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi, jednak trudności przysparza znalezienie sposobów, aby "pieniądze trafiły do właściwych odbiorców". Niemiecki polityk opowiedział się również za liberalizacją przepisów wizowych, aby młodzi Białorusini mogli łatwiej podróżować do krajów UE.
Kolejne wspólne oświadczenie Polenza i Halickiego w sprawie Białorusi jest reakcją na surowe wyroki, wydane na kontrkandydatów Alaksandra Łukaszenki w zeszłorocznych wyborach prezydenckich. 57-letni Andrej Sannikau został skazany niedawno na pięć lat więzienia za organizację "masowych zamieszek" w wieczór wyborów prezydenckich 19 grudnia 2010 roku, kiedy w centrum Mińska odbyła się wielotysięczna manifestacja opozycji. Z kolei Uładzimir Niaklajeu dostał karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu, podobnie jak inny były kontrkandydat Łukaszenki, Wital Rymaszeuski. Byli oni oskarżeni o przygotowywanie działań poważnie naruszających porządek publiczny podczas tej samej demonstracji opozycji 19 grudnia.
PAP, arb