- Lech Wałęsa mógł zrobić dobrze Polsce, ale tego nie zrobił, bo jest egoistą - powiedział w TVN24 europoseł SLD Marek Siwiec. Wałęsa odrzucił zaproszenie na spotkanie z prezydentem USA Barackiem Obamą.
W piątek Wałęsa ogłosił, że nie będzie uczestniczył w sobotnim spotkaniu prezydenta USA Baracka Obamy w Pałacu Prezydenckim z liderami dawnej opozycji antykomunistycznej i przedstawicielami partii politycznych. - Nie pasuje mi i tylko tyle mogę powiedzieć o tym spotkaniu - powiedział Wałęsa. Były prezydent odmówił odpowiedzi na inne pytania w tej sprawie. Dodał, że jego decyzja jest nieodwołalna.
Do zmiany decyzji Wałęsę namawiali ambasador USA w Polsce Lee Feinstein oraz prezydent Bronisław Komorowski. W sobotę po południu Wałęsa wyjeżdża z wcześniej zaplanowaną wizytą do Włoch.
- Lech Wałęsa strzelił focha - ocenił Siwiec. - Dla mnie to jest chełpienie się tym, że dzwonił prezydent, dzwonił arcybiskup, ktoś tam dzwonił, a on i tak nie pojedzie. To przypomnienie starego dobrego Lecha Wałęsę - krytykował europoseł. Podkreślił, że nie jest tak, że "teraz Wałęsa rozdaje karty". Według Siwca, dziś Wałęsa jest człowiekiem, "który mógł zrobić dobrze Polsce". - Ale tego nie zrobił, bo jest egoistą w tej konkretnej sytuacji - stwierdził były współpracownik Aleksandra Kwaśniewskiego.
zew, TVN24, PAP