Komorowski podziękował realizatorom dokumentu i wszystkim tym, którzy działali na rzecz członkostwa Polski w NATO. "Chciałem podziękować tym, którzy mieli odwagę pierwsi powiedzieć, że chcemy tam być, i tym, którzy mieli odwagę oraz umiejętność działania na rzecz naszego członkostwa w NATO" - mówił.
Reżyser filmu Jerzy Śladkowski zwrócił uwagę, że m.in. szukał przypadkowych zdarzeń, tajnych spotkań, gaf, zakulisowych rozmów, dot. ubiegania się przez Polskę o wejście do NATO. Temat okazał się wciąż żywy i wielu rozmówców nie potrafiło o nim mówić bez emocji. Świadczyć o tym mogą słowa byłego szefa Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Zbigniewa Brzezińskiego: "Przyjęcie Polski do NATO było oczywiście wydarzeniem historycznym o strategicznym znaczeniu, ale dla mnie osobiście było przede wszystkim wydarzeniem emocjonalnym".
Film pokazuje intensywne zabiegi polityczne, dyplomatyczne i lobbingowe wielu osób, w tym wieloletniego dyrektora Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa Jana Nowaka-Jeziorańskiego, prof. Zbigniewa Brzezińskiego i ówczesnego ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych Jerzego Koźmińskiego. W filmie występują też m.in. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Władimir Łukin i Konstantin von Eggert.
Zdjęcia do filmu kręcono w Warszawie, Waszyngtonie, Nowym Jorku, Brukseli, Lizbonie i Moskwie. Film ukończono w maju br.
Polska wstąpiła do NATO w 1999 r. razem z Czechami i Węgrami. Starania trwały od początku lat 90. W grudniu 1991 premier Jan Olszewski w swoim expose zadeklarował: "Polska będzie zacieśniać więź z Sojuszem Północnoatlantyckim. Uważamy ten sojusz za filar bezpieczeństwa europejskiego, a obecność wojsk USA w Europie - za czynnik stabilizacji".
Producentem filmu, który powstał pod honorowym patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego, jest Scorpio Studio.pap, ps