Południowokoreańscy marines mają nowy "wizerunek wroga" - do ćwiczeń strzeleckich wykorzystują fotografie syna i prawdopodobnego następcy przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila - przyznał resort obrony w Seulu.
Marines zaczęli strzelać do Kim Dzong Una w styczniu - była to ich odpowiedź na ostrzelanie w listopadzie 2010 roku południowokoreańskiej wyspy Yeonpyeong przez artylerię Korei Północnej. Zginęło wtedy dwóch marines i dwóch cywilów.
Przedstawiciele południowokoreańskiego ministerstwa obrony ujawnili też, że w zeszłym tygodniu jeden z oddziałów wojskowych posłużył się fotografiami Kim Dzong Ila i jego ojca Kim Ir Sena jako celami podczas ćwiczeń strzeleckich dla rezerwistów.
Problem pojawi się kiedy strzelać zacznie Kim Dzong Il. Jako tarczy może użyć np. Seulu.PAP, arb