Nie jest pewne, czy amerykańskie centrum wczesnego ostrzegania, wchodzące w skład systemu obrony przeciwrakietowej w Europie, powstanie, tak jak planowano, w Czechach - przyznał podczas wizyty w USA szef czeskiej dyplomacji Karel Schwarzenberg. - Rozmowy w tej sprawie poszły w innym kierunku i w tej sytuacji jest wątpliwe, by ośrodek wczesnego ostrzegania powstał w Czechach - stwierdził Schwarzenberg, dodając, że projekt jest "niejasny" i należy szukać innych rozwiązań.
Według wcześniejszych porozumień czesko-amerykańskich, baza radarowa USA miała powstać w pobliżu Pragi, co wzbudziło sprzeciw większości Czechów. Po przejęciu władzy przez Baracka Obamę USA zrewidowały swój program obrony antyrakietowej w Europie. Według najnowszej wersji, ośrodek w Czechach, tak jak instalacje w innych krajach, w tym w Polsce, ma być częścią natowskiego systemu obrony.
Dotychczas czeski minister obrony Alexadr Vondra zapewniał, że centrum wczesnego ostrzegania jest tylko pierwszym krokiem do udziału Czech w natowskim systemie obrony przeciwrakietowej, który ma być w pełni gotowy około 2020 roku.
PAP, arb