W 1956 roku dwa budynki, w których mieszczą się obecnie dwie szkoły publiczne, zostały wywłaszczone na rzecz Skarbu Państwa. Decyzję tę za nieważną w 2007 roku uznał Minister Budownictwa, a następnie Wojewódzki i Naczelny Sąd Administracyjny. Kuria domagała się 32 mln zł - równowartości dziesięcioletniego czynszu za użytkowane budynki. Sąd w lipcu 2010 roku uznał, na podstawie wyceny biegłych, że wystarczająca będzie kwota 23 mln zł. W kwocie tej mieściło się odszkodowanie za utracony czynsz i 4,65 mln zł odszkodowania za grunty, które były przeznaczone na drogi. Teraz sąd apelacyjny obniżył odszkodowanie, uznając że odszkodowanie nie przysługuje za utracone korzyści, czyli potencjalne zyski z wynajmu budynków.
Rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Elżbieta Fijałkowska wyjaśniła, że sąd wydając wyrok wziął pod uwagę uchwałę Sądu Najwyższego z marca tego roku. Uchwała ta stwierdza, kiedy przysługuje odszkodowanie za korzyści utracone wskutek wydania nieważnej, lub wydanej z naruszeniem prawa, decyzji administracyjnej. - Wywłaszczenie tej nieruchomości nastąpiło przed wejściem w życie konstytucji w 2004 roku. Zgodnie z uchwałą SN, w takich sytuacjach osoby, które utraciły własność, mogą domagać się odszkodowania w granicach szkody rzeczywistej. Tutaj był to powrót tej nieruchomości, natomiast proces dotyczył czynszu, który archidiecezja mogłaby uzyskać, gdyby dysponowała nieruchomością. Sąd oddalił to powództwo - powiedziała Fijałkowska. Rzeczniczka dodała, że jednocześnie sąd uznał za zasadny wyrok sądu okręgowego w odniesieniu do kwoty odszkodowania za grunty przejęte pod drogi.
Wyroku sądu nie chciał komentować rzecznik prasowy Kurii Metropolitalnej w Poznaniu ks. Maciej Szczepaniak. - Każde pieniądze, które będą przyznawane archidiecezji ze wszystkich procesów, będą spożytkowane na szkolnictwo i na działalność charytatywną - zapewnił.
PAP, arb