O wolności można mówić bardzo wiele, można też mówić mało a po prostu na rzecz wolności pracować - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości z okazji 22. rocznicy wyborów 1989 r., które zakończyły się wielkim zwycięstwem Solidarności.
Na uroczystości w ogrodach Pałacu Prezydenckiego zjawili się m.in. były prezydent Lech Wałęsa, premier Donald Tusk oraz ministrowie jego rządu. Byli też odznaczeni wcześniej przez Komorowskiego w związku z 22. rocznicą wyborów 4 czerwca założyciele i działacze organizacji pozarządowych, którzy przyczynili się do budowy społeczeństwa obywatelskiego po 1989 roku.
- Wszystkich witam i jeszcze raz zachęcam do aktywnego działania na rzecz polskiej wolności, którą czcimy dzisiaj w 22 rocznicę 4 czerwca, tego szczególnego momentu, który był prawdziwy dniem triumfu, to co było wcześniej było drogą ku wolności. 4 czerwca, to jest symbol zwycięstwa wolności - podkreślał Komorowski.
Lech Wałęsa mówił, że jest przekonany, że wszyscy, którzy się spotkali na sobotniej uroczystości, mają swój wkład w doprowadzenie do zwycięstwa. Jak mówił, los tak chciał, że on był na czele tej walki. Podkreślał, że bez tego zwycięstwa nie byłoby następnych zwycięstw. - Gdybyśmy nie poszli i nie walczyli dalej, to to zwycięstwo obróciłoby się w klęskę - ocenił były prezydent.pap, ps