Sąd Najwyższy wznowił postępowanie wobec Jakuba T. - Polaka skazanego w Wielkiej Brytanii na podwójne dożywocie za pobicie i zgwałcenie Brytyjki. Wznowienia procesu domagali się obrońcy Jakuba T., którzy walczą też o jego ułaskawienie. O decyzji SN, która zapadła na niejawnym posiedzeniu, bez udziału stron poinformował w poniedziałek rzecznik tego sądu prof. Piotr Hofmański.
Adwokaci Jakuba T. zwrócili się o wznowienie procesu po tym, jak w marcu weszła w życie nowelizacja Kodeksu karnego, która zezwala m.in. na zmienianie kar dla Polaków wydanych za granicą na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). Jeśli kara orzeczona przez obcy sąd przekroczy maksymalny pułap przewidziany w naszym prawie, polskie sądy muszą złagodzić wyrok. Polski Kodeks karny przewiduje za gwałt maksymalnie 12 lat więzienia. Tymczasem poznański Sąd Okręgowy w październiku 2008 r. uznał, że Jakub T. odbędzie w Polsce taką karę, jaką w styczniu 2008 r. zasądził wobec niego sąd w Exeter - a zapadło tam podwójne dożywocie.
Skazany przez cały czas nie przyznawał się do winy. Podstawą wyroku sądu w Exeter była zbieżność jego materiału DNA ze znalezionym na ciele ofiary. Także ten dowód kwestionują polscy obrońcy Jakuba T. W piśmie do SN oraz w równoległym wniosku do prezydenta o skorzystanie z prawa łaski wobec ich klienta zwracają uwagę na opinię polskiego biegłego, który podważył brytyjską ekspertyzę DNA zarzucając jej liczne błędy.
PAP, arb