Najbardziej prawdopodobne transfery do PO - według Ryszarda Kalisza - będą dotyczyć Dariusza Rosatiego, Wojciecha Filemonowicza, Genowefy Grabowskiej i Józefa Pinioar. - Kluzik-Rostkowska zostanie w Platformie - zapewnia poseł Sojuszu.
Komentując możliwe przejście do Platformy Rosatiego, Kalisz stwierdził, że wolałby "żeby był on na listach lewicowych". – Ale jeśli tak jest (że przejdzie do PO - red.), to tylko szkoda. Szkoda, bo Dariusz Rosati to bardzo wybitny człowiek, osobowość, polityk, naukowiec i profesor, który jest ozdobą każdego towarzystwa.
Szeregów PO – jak mówi Kalisz – nie zasili za to, wbrew komentarzom ze strony mediów, Joanna Kluzik- Rostkowska. Szczegółów dotyczących tej kwestii Kalisz nie chciał jednak ujawniać. Stwierdził, że jest się w stanie założyć, że po sobotniej konwencji PO jego słowa znajdą potwierdzenie.
Polityczne transfery PO zaczęły się od byłego posła lewicy, Bartosza Arłukowicza, który 10 maja postanowił, że w nadchodzących wyborach startować będzie jednak z list PO. Arłukowicz dostał zielone światło od Donalda Tuska. Zielone światło mieli podobno także dostać – jak podaje Polska Agencja Prasowa – Joanna Kluzik- Rostkowska i Dariusz Rosati. W szeregach PO – jak mówi szef klubu Tomasz Tomczykiewicz – mile widziany byłby też Paweł Poncyliusz.
Szeregów PO – jak mówi Kalisz – nie zasili za to, wbrew komentarzom ze strony mediów, Joanna Kluzik- Rostkowska. Szczegółów dotyczących tej kwestii Kalisz nie chciał jednak ujawniać. Stwierdził, że jest się w stanie założyć, że po sobotniej konwencji PO jego słowa znajdą potwierdzenie.
Polityczne transfery PO zaczęły się od byłego posła lewicy, Bartosza Arłukowicza, który 10 maja postanowił, że w nadchodzących wyborach startować będzie jednak z list PO. Arłukowicz dostał zielone światło od Donalda Tuska. Zielone światło mieli podobno także dostać – jak podaje Polska Agencja Prasowa – Joanna Kluzik- Rostkowska i Dariusz Rosati. W szeregach PO – jak mówi szef klubu Tomasz Tomczykiewicz – mile widziany byłby też Paweł Poncyliusz.
Radio Zet, KC