W odpowiedzi na ten apel adwokat Banon, David Koubbi, oświadczył, że są to dwie różne sprawy i "każda powinna być traktowana osobno, według prawa odpowiedniego kraju". - Nie będziemy składać zeznań w ramach amerykańskiego procesu - wyjaśnił adwokat. - W żadnym razie ani Tristane Banon, ani ja sam nie chcemy być traktowani instrumentalnie przez amerykański wymiar sprawiedliwości - zadeklarował Koubbi.
W połowie maja Tristane Banon poinformowała, że zamierza złożyć skargę w sądzie przeciw Strauss-Kahnowi, zarzucając mu, że w 2002 roku napastował ją seksualne. W lutym 2007 roku Banon opowiedziała po raz pierwszy publicznie we francuskiej telewizji, że pięć lat wcześniej padła ofiarą "agresji seksualnej" ze strony znanego polityka, wymieniając nazwisko Strauss-Kahna. Jednak widzowie nie usłyszeli jego personaliów, gdyż zostały one zagłuszone w czasie emisji.
W poniedziałek w sądzie stanowym w Nowym Jorku Strauss-Kahn nie przyznał się do winy. Termin następnego przesłuchania wyznaczono na 18 lipca.pap, ps